Kolejny kraj – kolejna restauracja! Tym razem niezbadane koleje losu powiodły nas do Belgii. Cechy charakterystyczne tutejszego McDo? Dużo sosów dodawanych do frytek, alkohol w zestawie!, dyspensery z substancją do czyszczenia dłoni rozmieszczone na sali głównej oraz… muchy.
Kategoria: ŚWIATOWE KOLEKCJE!
Borys poznaje świat – część 1
To jest Borys. Borys jest baribalem i narodził się w Batumi; tak przynajmniej uważa. Od kilku miesięcy podróżuje ze mną po świecie i pozuje do zdjęć w momentach, w których jestem co bardziej rozczochrana i nie mam ochoty tego stanu uwieczniać ;). Dzisiaj chcę podzielić się z Wami paroma historiami z jego życia.
Paryski McDonald’s
Z czym kojarzy Ci się Paryż? Mnie, w oparciu literaturę, romanse oraz wspomnienia sprzed 15 lat, przywodził na myśl estetykę, elegancję i kulturę wyższych sfer. Jednak podczas ostatniej wizyty rozczarowałam się bardzo tym miastem. Nawet lokalny McDonald’s wpisał się w to odczucie. Czy wiesz, że w restauracji zamówisz zabawkę ”dla chłopca” lub „dla dziewczynki”, nawet nie wiedząc, co dostaniesz?
Ale przynajmniej jest kiwi na patyku ;).
McDonald’s po gruzińsku
Zgodnie z tradycją, zajrzałam w Gruzji do popularnej sieciówki. Porównanie cen między zwykłym hamburgerem a lokalnym daniem potrafi zaskoczyć i poinformować o statusie majątkowym przeciętnego mieszkańca. W końcu fast-food to według definicji jedzenie szybkie i raczej tanie. Z drugiej strony – to powiew zagranicznego splendoru. W Gruzji McDonalds’owy posiłek jest średnio dwa razy droższy od sycącego chaczapuri! Zabawki – wybrakowane, a zestawy dla dzieci – wcale nie takie zdrowe. Za to architektonicznie budynek mnie urzekł.
McDonald’s w Oslo
Mamy tradycję wizytowania knajpek Pod Złotymi Łukami podczas zwiedzania świata, więc także tę w Oslo musieliśmy odwiedzić. Znaleźliśmy parę różnic między wersją norweską i polską (oraz, dajmy na to, japońską). Najważniejsze to: dodatkowa opłata za możliwość stołowania się przy stoliku, opiekane bataty i Happy Meal za 4 złote :).
McDonald’s na Teneryfie
Dolecieliśmy na Teneryfę.
Gdzieś z tyłu głowy mieliśmy świadomość, że nie obędzie się bez degustacji specjałów lokalnego McDo(nald’s). Sprawdzanie smaków oferowanych przez tę sieć w różnych krajach jest tradycją Łukasza. Skwapliwie się pod nią podłączyłam, specjalizując się w ocenie zestawów Happy Meal.