W poprzednim wpisie narzekałam na Paryż. A tym zamierzam pokazać Wam miejsca, które mimo wszystko warto odwiedzić w Mieście Miłości ;). Luwr, Wieża Eiffla, kawiarnie z pieczonymi kasztanami, występ w Moulin Rouge, wystawa grafik rysownika Goscinnego, pracownia taksydermiczna… Może znajdziesz coś dla siebie :).
Kategoria: FRANCJA
Dlaczego nie przepadam za Paryżem?
Miasto miłości. Strzelista wieża Eiffla romantycznie rozświetlająca mroki nocy oraz muzea, które można zwiedzać tygodniami… Nie, stop. Chaos, hałas i przereklamowane świecidełka. Wszechobecni żołnierze, namolni sprzedawcy i poczucie zagrożenia. Tak właśnie widzę Paryż. I chociaż pyszne naleśniki z pieczonymi kasztanami zjedzone na Polach Elizejskich na chwilę stłumiły te negatywne wrażenia, to z perspektywy czasu uważam, że Paryż nie jest szczególnie atrakcyjnym miejscem.
Paryski McDonald’s
Z czym kojarzy Ci się Paryż? Mnie, w oparciu literaturę, romanse oraz wspomnienia sprzed 15 lat, przywodził na myśl estetykę, elegancję i kulturę wyższych sfer. Jednak podczas ostatniej wizyty rozczarowałam się bardzo tym miastem. Nawet lokalny McDonald’s wpisał się w to odczucie. Czy wiesz, że w restauracji zamówisz zabawkę ”dla chłopca” lub „dla dziewczynki”, nawet nie wiedząc, co dostaniesz?
Ale przynajmniej jest kiwi na patyku ;).