liczba uczestników: 2
czas: 3 dni (10-12.03.2017)
cena za osobę: bilety kolejowe (2×65 zł) + 2 noclegi w Bielsku-Białej + jedzenie = ok. 250 zł
plan podróży:
1. przejazd pociągiem na trasie Warszawa – Bielsko-Biała – Warszawa
(2. zdobycie Czupla – najwyższego szczytu Beskidu Małego)
3. zwiedzanie miasta!
Miasto Bielsko-Biała miało być tylko przystankiem w naszej podróży po najwyższy szczyt Beskidu Małego. Okazało się jednak miejscem tak urokliwym, że jego zwiedzanie zdominowało wycieczkę, a na wypad w góry poświęciliśmy tylko kilka symbolicznych godzin. Bielsko-Biała obfituje w piękną architekturę i… puste ulice – uchodzi za miasto o starzejącej się populacji. Zajdziesz na jego terenie także uczelnie wyższe (zlokalizowane w urodziwych gmachach), kluby taneczne i moc kawiarni. Pustka odchodzi w zapomnienie szczególnie z początkiem sezonu turystycznego. Co prawda infrastruktura turystyczna nie jest tu rozwinięta tak dobrze jak w wielu innych miastach (głównym dostępnym sklepem pamiątkowym jest punkt informacyjny znajdujący się na rynku), ale piękne budownictwo i motoryzacyjno-artystyczna historia tego miasta sprawiają, że w ciepłe dni robi się tutaj zdecydowanie ludniej. Nawet plucha nie przeszkodziła nam w podziwianiu jego uroków. Oto niektóre z nich!
1. Dworzec kolejowy
Stacja kolejowa dla wielu podróżnych jest pierwszym miejscem, które obejrzą w Bielsku-Białej – i które rozbudzi apetyt na piękno tego miasta. Postawiona w 1855, stacja okazała się zbyt mała na potrzeby obsługi pasażerów, więc w 1887 rada miejska zadecydowała o budowie nowego dworca kolejowego. Stoją dzisiaj obok siebie, jeden nieduży, niepozorny, zaniedbany, i drugi – odświeżony i elegancki. Nowy dworzec został zbudowany w latach 1889-1890. Stał się częścią linii kolejowej łączącej Galicję, Śląsk Cieszyński i Morawy i miał formę nawiązującą do architektury bratnich stacji kolejowych. Na ścianach głównej hali dworcowej możesz podziwiać polichromie wykonane przez wiedeńskich artystów, stylizowane na antyczne dzieła w stylu pompejskim. W 1994 roku dworzec zaczął zaliczać się do grona zabytków, a niedługo później poddano go gruntownej renowacji. W 2001 roku został otwarty, a jego remont doceniono tytułem „Modernizacja Roku 2001”. Czerwone ceglane ściany już z daleka przyciągają wzrok estetyką formy. Przy wejściu znajduje się napis nawiązujący do przeszłości dworca: K.K. PRIVILEGIRTE KAIS. FERD. NORDBAHN („Uprzywilejowana Cesarsko-Królewska Kolej Północna Cesarza Ferdynanda”). Budynek dworca znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego.
2. Rynek
Na rynku otoczą Cię kolorowe barokowo-klasycystyczne kamieniczki z XVII i XVIII wieku. Wcześniej zabudowania na tym terenie były drewniane, jednak kilka następujących po sobie pożarów sprawiło, że ludność postanowiła zacząć stawiać murowane kamienice. Najstarsze spośród nich, te z XVII wieku, są wąskie i do dzisiaj odróżniają się od pozostałych klepkowymi drzwiami. Przy murowanych kamienieczkach przez długi czas stawiano drewniane podcienia, ale po kolejnych pożarach na początku dziewiętnastego wieku – zostały one zamurowane. Ślad po ich istnieniu zachował się jedynie w pierzei zachodniej. Innym tropem przeszłości jest założona w 1796 roku, wciąż działająca najstarsza bielska apteka „Pod Jeleniem” wyposażona w piękne meble w stylu neorenesansowym.
Dzisiaj kamieniczki urzekają ozdobnością i zadbaniem, ale nie zawsze były otoczone opieką. Mimo wpisania rynku do rejestru zabytków w 1953 roku, a otaczających go budynków – siedem lat później, kompleks rynkowy pozostawał zaniedbany. Zaniechania doprowadziły nawet do zawalenia się kamienicy nr 4 w 1998 roku. Dopiero w 2003 roku rozpoczęto realizację Programu Rewitalizacji Starego Miasta. W finale kamieniczki poddano renowacji, a rynkowi przydano nowe atrakcyjne turystyczne atrybuty: fontannę z rzeźbą Neptuna, sztuczny kanał i makietę całego placu. Ponadto wyeksponowano dwa relikty dawnej zabudowy Rynku: studnię oraz wagę miejską z XVII wieku. Odnalezione w czasie prac archeologicznych, zostały otoczone szkłem pancernym w taki sposób, by mogli je podziwiać turyści.
3. Kamienica „Pod Żabami”
Jej nazwa nie jest zwodnicza – nad portalem faktycznie znajdują się dwie figury zrelaksowanych żab. W fraczkach, jedna pykająca fajkę, druga grająca na mandolinie – przyciągają wzrok fantazyjnością pomysłu. Zresztą cała kamienica, bogata w ornamenty i kolory, zaopatrzona w pseudowieżę i elewację imitującą mur pruski, ze spacerującymi po niej ogromnymi owadami, odznacza się z otoczenia. Budynek został postawiony w 1903 roku według projektu bialskiego architekta Emanuela Rosta juniora. Fantazyjna, bogata w motywy roślinne, z charakterystycznymi szerokimi łukami zdobiącymi okna, kamienica doskonale wpisuje się w nurt architektury secesyjnej. Jedna z żabek zdobiących portyk opiera się o beczkę. Być może jest to beczka wina – początkowo w tym budynku mieściła się winiarnia. Dzisiaj w budynku funkcjonuje restauracja azjatycka.
4. Studio Filmów Rysunkowych i kino
Studio Filmów Rysunkowych jest miejscem, w którym wciąż powstają filmy animowane i w którym narodziło się wielu kultowych bohaterów bajek: Bolek i Lolek (1963), Reksio (1967) czy Smok Wawelski i Bartłomiej Bartolini herbu Zielona Pietruszka. Aktualnie studio powoli odchodzi od animacji dwuwymiarowej na rzecz wprowadzania animacji trójwymiarowych. W robocze dni tygodnia w godzinach porannych organizowane są tu wycieczki dla dzieci i młodzieży, podczas których goście mogą poznać tajniki tworzenia filmów animowanych, efektów dźwiękowych i pisania scenariuszy. Z kolei wieczorową porą w kinie mieszczącym się w murach budynku wyświetlane są współczesne, nieco niszowe filmy kinowe. Sala kinowa okazuje się zaskakująco przestrzenna i zaopatrzona w wygodne stoliczki, na których można postawić przyniesione wiktuały. Goście to często osoby, które się znają, co dodatkowo nadaje seansowi nieco swobodnego, rodzinnego charakteru.
5. Pomnik Reksia, pomnik Bolka i Lolka
Pomnik Reksia, bajkowego ulubieńca dzieci sprzed lat, znajduje się na placu pomiędzy ul. 11 Listopada i S. Stojałowskiego. Jest wykonany z brązu, waży 130 kg, ma 90 cm i wyzłocone uszko, nosek oraz palec, które turyście pocierają na szczęście. Pomnik Bolka i Lolka także znajduje się w centrum miasta, tym razem na dziedzińcu przy ul. Mostowej. Dwaj chłopcy pochylają się nad globusem i wskazują palcem na zaznaczone miasto – Bielko-Białą. Pomnik z brązu został odsłonięty w 2011 roku. Waży ok. 254 kilogramów.
6. Zamek książąt Sułkowskich
Zamek wyłania się znienacka u wylotu wąskich uliczek i od razu przykuwa spojrzenie. Monumentalny na tle kamieniczek, o wyraźnie wojennych konotacjach architektonicznych , jest największą i najstarszą zabytkową budowlą Bielska-Białej. Został wzniesiony w XIV wieku. Według legend dawno temu w miejscu, w którym aktualnie się znajduje, często przesiadywali rozbójnicy. Książę opolski Kazimierz postanowił rozgromić łotrów i w miejscu ich niedużego grodu wzniósł zameczek myśliwski. Z zaczem zameczek został rozbudowany, a przy nim rozrosło się miasto Bielsko. Zamek przez stulecia służył jako jedna z siedzib Piastów cieszyńskich i był włączony do systemu fortyfikacji miejskich. I nic dziwnego – wystarczy rzut oka, by docenić grubość murów i skuteczność, z jaką mogły odpierać zbrojne ataki. Z biegiem czasu funkcja warowna zamku zmniejszała się, natomiast rosło jego znaczenie administracyjno-gospodarcze. Kolejne przebudowy nadające mu coraz bardziej dystyngowany, elegancki kształt, który przystawał do jego roli, zatarły jego dawne cechy stylowe.
7. Katedra Świętego Mikołaja
Kościół położony jest na Starym Mieście, przy placu Świętego Mikołaja. Budynek katedry rzuca się w oczy ze względu na smukłą sylwetkę i nietypową formę. Chociaż zaczął powstawać w połowie piętnastego wieku, dopiero w 1912 roku przybrał swój ostateczny kształt. Budowa rozciągająca się na setki lat oraz pożary trawiące budynek miały wpływ na mnogość stylów architektonicznych, w których katedra była tworzona. Wzniesiona w stylu gotyckim, po pożarze – została odbudowana w stylu barokowym, w XIX wieku wzbogaciła się o barokowo-neoklasycystyczne wyposażenie (przetrwało do lat 60. XX wieku), a na koniec uwieńczona została neoromańską fasadą. Ponadto w wyższej części nawy możemy podziwiać secesyjne witraże Rudolfa Harflingera z 1912 r. Wieża licząca sobie 61 metrów nawiązuje formą do włoskiej kampanili i prawdopodobnie była inspirowana dzwonnicą św. Marka w Wenecji. Jej dach został pokryty blachą, pod którą wciąż znajduje się zegar pochodzący z 1918 roku. Aktualny minimalistyczny styl katedry ma związek ze zmianami posoborowymi w latach 1965-1966. W tym czasie kościół opustoszał – ostały się tylko konfesjonały. Zamalowano także ozdobne polichromie. Malowidła naścienne wróciły na ściany dopiero w 1988 roku.
8. Apuliowa uliczka
Inaczej – ulica Schodowa. Dlaczego nazwałam ją apuliową? Bo w Apulii, części Włoch, uświadczysz podobnego nastroju. Nieduża, zaniedbana, układem przywodzi na myśl wąskie i urokliwe uliczki Italii. Szkoda, że miasto i mieszkańcy pozwalają jej tak niszczeć. Na ścianach twórcze dusze w porywie weny zawiesiły kolorowe tabliczki, które sugerują, że ktoś stara się o to miejsce zadbać i nadać mu artystyczny sznyt.
9. Murale
Wystarczy unieść wzrok, by zauważyć w mieście znaczną liczbę naściennych malowideł urozmaicających widoki. Jeden z takich przykuwających spojrzenie murali znajduje się obok Muzeum Techniki i Włókiennictwa. Choć bywa zasłonięty zaparkowanymi w tej okolicy samochodami, nadal godnie upamiętnia czasy, w których funkcjonowała tutaj komunikacja tramwajowa. A to nie byle wydarzenie!, bowiem tramwaje zaczęły jeździć w obrębie Bielska-Białej wcześniej niż w Wiedniu czy Warszawie. Ku pamięci – na muralu pocztówkowy tramwaj przetacza się ulicą Zamkową.
10. Muzeum Techniki i Włókiennictwa
Miejsce, w którym możesz pogłaskać starego Malucha oraz dowiedzieć się, jak rozwijał się przemysł włókienniczy i motoryzacyjny w Bielsku-Białej na przestrzeni wieków. Tak, Fiat 126 był produkowany w tutejszych zakładach FSM! W obrębie muzeum czekają na Ciebie także urządzenia do tworzenia kapeluszy, kilka pięter zastawionych eksponatami związanymi z tkaniem oraz obróbką materiału, a także film prezentujący losy płótna od momentu, w którym jest jeszcze strzępkiem wełny.
11. Pomnik Marcina Lutra
Pomnik Marcina Lutra jest jedyną znajdującą się w Polce rzeźbą upamiętniającą tego reformatora. Co nie znaczy, że zawsze tak było. Wizerunki Lutra kiedyś można było spotkać w innych miastach, np. w Gdańsku, jednak zostały usunięte zaraz po II wojnie światowej. Ostał się właśnie ten jeden, który mimo ostrzelania przez radzieckich żołnierzy nie został zniszczony. Pomnik znajduje się na placu przed kościołem ewangelickim, w obrębie alejek parkowych, do których niestety nie ma dostępu z zewnątrz. Pięknie komponuje się z otoczeniem, a przede wszystkim – z historią miasta. Ewangelicy uważani byli za osoby pracowite; do nich należała większość zakładów przemysłowych w mieście, często obsadzali także Rady Gminne. Odsłonięcie pomnika miało miejsce 8 września 1900 roku, gdy bielscy ewangelicy mieli za sobą 350 lat życia w tej okolicy.
… to jednak zdecydowanie nie są wszystkie atrakcyjne miejsca, które możesz odwiedzić w tym mieście! Piękna architektura i intrygująca historia wyglądają zza każdego rogu. A z następnego wpisu dowiesz się, gdzie warto zjeść coś smacznego :).
by Udostępnij znajomym / Share with friends
Polub na fejsbuku / Like Page