Włosi są temperamentni. To wiedza powszechna. Gwar i krzyki na ulicach, głośne śmiechy za ścianą, rubaszne rozmowy przy pizzy… A także chaos na drodze. Jeżdżąc po włoskim mieście musisz zwiększyć czujność – nieoczekiwane trąbienie, skręcanie bez kierunkowskazu, a nawet obcieranie auta podczas przejeżdżania obok są na porządku dziennym. Nie ma na to rady – wyluzuj się i daj porwać temu szaleństwu!
Wynajmując auto we Włoszech lub przyjeżdżając do tego kraju własnym samochodem, przygotuj się na szok kulturowy. Włosi za kierownicą są równie głośni, chaotyczni i nieprzewidywalni jak podczas spaceru na chodniku czy rozmowy. W trakcie ostatniego wyjazdu spędziliśmy ponad 600 km na włoskich drogach. Tym artykułem nie wyczerpię tematu jeżdżenia i parkowania na terenie Italii, ale postaram się zarysować, czego możesz się spodziewać.
PARKOWANIE W BARI
PORADY OGÓLNE
Kierunkowskazy
Istnieją tylko po to, by ubezpieczyciel nie czepiał się ich braku. Można ewentualnie zasygnalizować nimi swój humor lub opinię na temat współuczestników ruchu. Kierunkowskazy nie są używane podczas skręcania, bo na co to komu. Za to przydają się podczas jazdy długim prostym odcinkiem autostrady, gdy nie ma możliwości zjazdu i wcale nie ma się zamiaru nikogo wyprzedzić. Niech mrugają. Bo tak.
Wyprzedzanie na trzeciego
Zdarza się.
Jeżdżenie bez świateł
Także nie jest odosobnionym przypadkiem. Dodatkowo – nocą nadjeżdżający z naprzeciwka samochód często nie skróci świateł na Twój widok.
Szybka jazda wąskimi uliczkami
Włosi wydają się nieprzywiązani do kondycji swoich samochodów. Potrafią na pewniaka pruć wąskimi uliczkami, zdzierając lakier i wgniatając karoserię. To oznacza, że również bez oporów przytrą Twoje auto, jeżeli znajdzie się na ich trasie. Dla swojego bezpieczeństwa jeżdżąc wąskimi drogami złóż boczne lusterka i uważnie obserwuj nadciągającego kierowcę.
Trąbienie
Podobnie jak kierunkowskazy, służy do pozdrawiania się na drodze, a także wyrażania swojej frustracji i uwielbienia. Wymiana dźwięków między mijającymi się autami przypomina raczej komunikację między kierowcami niż wyraz agresji. Włosi trąbią też na pieszych, chociaż raczej ostrzegawczo – Uważaj, jadę! – lub z przyzwyczajenia, niż dlatego, że pieszy jest opieszały.
Piesi
Skoro kierowcy nie stosują się do zasad ruchu drogowego, piesi nie robię tego tym bardziej. Dla własnego bezpieczeństwa. Bardzo luźno podchodzą do kwestii koloru świateł na przejściach i istnienia przejść w ogóle. Na przejściach dla pieszych pojawia się podświetlana dodatkowa pomarańczowa sylwetka stojącego człowieka – to informacja, że światło zaraz zmieni się czerwone.
Tankowanie
Przebiega w sposób klasycznie europejski, czyli jest dystrybutor, jest samoobsługa i jest konieczność uiszczenia opłaty. Ciekawe urozmaicenie stanowi fakt, że często natkniesz się stacje obsługiwane przez jedną osobę zasiadającą w budce. I do tego gra muzyka. Głośna.
Parkowanie
Zatrzymując się na poboczu, zwróć uwagę na kolory linii namalowanych na asfalcie. Niebieskie linie wydzielają miejsca parkingowe dostępne dla wszystkich, żółte – miejsca dla mieszkańców, białe – parkowanie bezpłatne. W dzielnicach turystycznych parkowanie jest odpłatne, zwykle kosztuje 0,5-2 euro/godzinę. Kupując bilet, spójrz na zegarek. Między godzinami 13-16:00 często postój jest bezpłatny; jeżeli o 12:50 zapłacisz dwa euro (jako opłatę za godzinę postoju), to auto będzie mogło stać w tym miejscu do 17:50 (5 godzin zamiast 2). Instrukcje na automatach do uiszczenia opłaty zwykle są napisane w języku włoskim oraz angielskim.
W dobrym tonie jest pozostawienie niezaciągniętego hamulca ręcznego. Jeżeli ktoś będzie chciał zaparkować za Tobą, a zabraknie mu trzech centymetrów, to przesunie Twoje auto do przodu. Zderzakiem.
Stacje kolejowe
Jadąc drogą nieraz natrafisz na znak informujący o tym, że np. 200 m na lewo przebiegają tory kolejowe. Trudno powiedzieć, czemu służy ta informacja. Moim faworytem jest sytuacja, w której śledzisz pociąg, by przechwycić z wagonu artefakt przewożony przez wrogiego agenta.
Podsumowując: nie trać czujności, ale też nie stresuj się, gdy utkniesz w półgodzinnym korku. To tylko przyjaciele spotkali się na drodze i zatamowali ruch, by pogawędzić ze sobą na skrzyżowaniu. Taki jest urok tego kraju. Po prostu :).
by Udostępnij znajomym / Share with friends
Polub na fejsbuku / Like Page
Bardzo fajna strona, dużo przydatnych informacji. Masz lekkie pióro (: Przygotowuję się do wyjazdu do Apulii i z zainteresowaniem czytam twoje teksty. Przydadzą się w podróży (: Czekam na więcej, mam nadzieję że napiszesz coś o Bari (: (: (:
Dzięki! Bari mam w przyszłotygodniowych planach. Udanej podróży :)!