Jak tanio przemieszczać się po Japonii? J-PASS

J-Pass pozwoli Ci obciąć koszty podróży. Jeżeli planujesz intensywnie jeździć po kraju, ten zakup najpewniej okaże się opłacalny.

J-Pass to bilet, który pozwala Ci na przemieszczanie się po całej Japonii za pomocą pociągów. Gdzieniegdzie okazując go możesz przejechać się także np. autobusem wycieczkowym (tzw. shuffle bus).

Ile kosztuje?

Tygodniowy bilet kosztował 1059 zł za osobę – 29.110 jenów. Uprawniał nas do jeżdżenia przez 7 dni niemal wszystkimi pociągami (z wyłączeniem NOZOMI i MIZUHO, czyli dwóch najszybszych, niemal niezatrzymujących się shinkansenów). Bilety obowiązujące przez dłuższy czas są odpowiednio droższe. Wydaje się, że tysiąc złotych to wysoka cena, ale zmienisz zdanie, gdy porównasz ceny pojedynczych przejazdów.
Na trasie Tokio–Kioto: 287 zł.
Na trasie Tokyo–Hiroshima: 408 zł.
My za 1059 zł przemieściliśmy się na trasie Tokio-Hiroshima-Wyspa Królików-Kioto-Nara-Himeji-Tokio. Przy kupowaniu pojedynczych biletów pokonanie tej trasy kosztowałoby nas przeszło 1300 zł. Mogliśmy też używać sobie, nie licząc się z kosztami – np. dwa razy pojechaliśmy do Nary, uznając, że za pierwszym razem widzieliśmy zbyt mało jeleni. Do tego nie posiadając J-Pass, musisz kupować każdy bilet oddzielnie, marnując na to czas. Mając J-Pass – okazujesz bilet i wchodzisz gdzie chcesz.

Gdzie kupić?

J-Pass możesz kupić na dwa sposoby:
1. W biurze HIS: www.his-travel.pl/
Przychodzisz, podajesz termin (który musisz potem zadeklarować także w Japonii podczas wyrabiania biletu), płacisz i otrzymujesz voucher.
2. Online: www.jrpass.com/
Wybierasz rodzaj biletu, opłacasz go (229 euro za 7 dni, 367 euro za 14) i czekasz na bilet.
Ważne: J-Pass jest dostępny TYLKO dla turystów i TYLKO przed przyjazdem do Japonii. Nie kupisz go, będąc już w Kraju Kwitnącej Wiśni.

Jak aktywować?

Otrzymany voucher zabierasz ze sobą do Japonii. Na voucherze znajduje się lista miejsc, w których możesz wymienić go na bilet. Są to lotniska: Narita, Kansai, Haneda, New-Chitose, oraz stacje kolejowe: Tokio, Nagoya, Kyoto, Osaka i Hakata. Wymieniając bilet podajesz dokładny czas, w którym będziesz go używać i w którym powinien być aktywny. Nie musi to być dzień przylotu – możesz zadeklarować, że bilet ma stać się aktywny np. za tydzień i być ważny przez kolejnych 7 dni. Datę podawaj starannie, bo po wydaniu biletu nie ma możliwości wprowadzenia zmian.

Przez jaki czas jest aktywny?

Bilet działa przez 7 lub 14 dni, w zależności od typu, który wybierzesz. Możesz wybrać pierwszą lub drugą klasę, przy czym druga jest bardzo komfortowa – dużo miejsca na nogi, otwarty przedział, wygodne fotele. Bilet jest aktywny od pierwszego zapisanego na nim dnia do końca ostatniego zapisanego na nim dnia (do godziny 24:00).

Jak go używać?

Wchodząc na peron omijasz bramki, którymi przechodzą posiadacze zwykłych biletów, i podchodzisz do okienka po prawej lub lewej stronie. Okazujesz bilet strażnikowi, a on pozwala Ci przejść dalej.

Czy pojadę Shinkansenem?
Tak!

Czym możesz jeździć?

Okazując bilet możesz przemieszczać się większością bullet trains, wszystkimi lokalnymi liniami Japan Railway oraz Tokyo Monorail. Bilet nie uprawnia Cię do przejazdów lokalnymi autobusami, tramwajami, metrem, prywatnymi liniami oraz shinkansenami pospiesznymi NOZOMI i MIZUHO.

Pierwsze składy pociągu są przeznaczone dla osób nieposiadających rezerwacji. Jeżeli podejrzewasz, że pociąg może być oblegany, bo np. przyjeżdżasz w trakcie wakacji lub święta narodowego – warto zrobić rezerwację, żeby nie spędzić podróży na stojąco. W tym celu musisz udać się na stacji kolejowej do kasy/biura, zadeklarować kiedy i dokąd chcesz jechać i okazać J-Pass. W zamian dostaniesz bilety uprawniające Cię do zajęcia konkretnych miejsc w wagonach.

A co jeżeli wsiądziesz do „zakazanego” pociągu?

Zdarzyło nam się raz nieopatrznie wskoczyć do pociągu o nazwie NOZOMI. Przejechaliśmy połowę trasy, gdy konduktor (którego widzieliśmy w pociągu w Japonii po raz pierwszy! – mimo przemierzenia już kilku długich tras) chciał zobaczyć nasze bilety. Widząc J-Pass, zdenerwował się nieco, skrzyżował ręce na znak „X” i powtórzył kilka razy:
– Dame (Nie wolno)! Out (wyjść)!
Nie wlepił nam mandatu, nakazał wysiąść na najbliższej stacji. … Czyli pół godziny później, bo był to pociąg pospieszny. Niemal dojechaliśmy do naszego punktu docelowego – zabrakło kwadransa. A potem spędziliśmy prawie godzinę na „nadrabianiu” tego brakującego kwadransa różnymi przesiadkami :).