Mamy tradycję wizytowania knajpek Pod Złotymi Łukami podczas zwiedzania świata, więc także tę w Oslo musieliśmy odwiedzić. Znaleźliśmy parę różnic między wersją norweską i polską (oraz, dajmy na to, japońską). Najważniejsze to: dodatkowa opłata za możliwość stołowania się przy stoliku, opiekane bataty i Happy Meal za 4 złote :).