Są wszędzie i są ich setki. Wyskakują zza węgła, spomiędzy drzew i z norek, gdy tylko usłyszą, że się zbliżasz. Są urocze, natrętnie dopominają się jedzenia i uciekają przed dotykiem. Dzisiaj wyspa Okunoshima słynie z królików, ale kiedyś na tym terenie wytwarzano trujące gazy. Według niektórych informacji mnogość królików jest następstwem eksperymentów medycznych, które tu prowadzono.